PROPOZYCJA SPOTKANIA WIGILIJNEGO – AWARIA W CZASIE LOTU, CZYLI RÓŻNE ZWYCZAJE WIGILIJNE
Wchodzących gości witają stewardessy… Gdy wszyscy są już na sali z tzw. off-u, rozlega się głos: „Tu kapitan linii lotniczych…lot nr…, przepraszamy ale z powodu złych warunków pogodowych nad lotniskiem w…musimy przerwać lot….” Po chwili w drzwiach pojawia się „tłum” różnorodnych postaci z walizkami i innym bagażem. Postacie mają kostiumy charakterystyczne dla różnych krajów. Czasem będzie to wyraźnie kostium ludowy danego kraju, a czasem (jeśli to akurat jest charakterystyczne) będzie to kostium kojarzący się powszechnie z danym krajem – tak jak np. Polska kojarzy się zarówno ze strojem Krakowianki, ale również z kontuszem. (Kwestia stewardess do osobnego ustalenia – nie objęte kalkulacją)
Nasz pilot w czasie wieczoru jest jednocześnie konferansjerem, który stara się zarówno ogarnąć chaos jaki powoduje zbiór narodowości i odmienne w związku z tym zwyczaje wigilijne, jak i prowadzi wynikłe z tego konkursy.
Nieszczęśni podróżnicy postanawiają spędzić wspólnie wigilię na owym lotnisku, na którym wypadło im międzylądowanie. Kolejno usiłują zorganizować ten wieczór, ale tu wychodzi na jaw jak bardzo różnią się zwyczaje w poszczególnych krajach. Każda z postaci usiłuje przeforsować swoją wersję. Pilot służy jako rozjemca. Ukrainka na przykład chce położyć czosnek na stole żeby przegnać złe duchy, Włoch chce robić z gości żywą szopkę (tu konkurs dla uczestników) i czekać na Befanę – czarownicę, która przynosi prezenty, a nie na Mikołaja, czy Gwiazdkę jak inni. Niemiec usiłuje z kolei przekonać wszystkich, że niezbędne jest zrobienie Pflaumetoffela, czyli kominiarza z suszonych śliwek, który przynosi szczęście – również zrealizowane jako konkurs z gośćmi. Hiszpan upiera się, że pod sufitem ma wisieć zamiast jemioły – Piniatę wypełniona słodyczami – konkurs na strącenie owej.
Bliżej końca wieczoru wszyscy pogodzeni pokazują kolejno gościom swoje tańce narodowe i uczą podstawowych kroków. A Filipińczyk (również tradycja chrześcijańska) organizuje śpiewanie kolęd jako karaoke (autentyczny zwyczaj).
Finał ma akcent wyraźnie humorystyczny, gdyż przyjeżdża Mikołaj z Australii, który w ichniejszej tradycji ma kostium surfingowca i deskę umożliwiającą poruszanie się po falach i zabiera wszystkich do siebie by spędzili święta w nieco cieplejszym klimacie – co będą marznąć. Tutaj aktor w kostiumie jak ze Słonecznego Patrolu, ale z męskimi niewygolonymi nogami i w czapce Mikołaja.
Chcesz zorganizować nietypową wigilię firmową, która w ciekawy sposób zapozna Twoich gości i pracowników ze zwyczajami wigilijnymi obowiązującymi w innych krajach jednocześnie bawiąc i zachowując swoisty klimat? Poszukujesz doświadczonego organizatora wigilii firmowych, który profesjonalnie zorganizowanej wigilię w Twojej firmie zadzwoń 790 655 883. Działamy na terenie całego kraju.